chciałabym cię zobaczyć raz jeszcze
raz jeszcze
przed wieczorem
chciałabym przeżyć jeszcze jedno
lub nawet dwa życia
żeby móc cię zobaczyć
i tamten ból
który mnie wyniósł
na rozżarzony piasek
i tamten deszcz
kwietniowej niepogody
i ją zdyszaną
podążającą wiernie
wszystkimi moimi śladami
odwracając głowę na zakrętach
krzyczę
żeby nie śmiała przyjść bez ciebie
✖ SzUsty:
✖ Pezet:
✖ Sobel:
Jeżeli blend Ci się spodobał to zostaw komentarz, suba i zaznacz 🔔 na kanale by być na bieżąco!
TEKST:
[Zwrotka 1: Pezet]
Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie
Jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie
Jeszcze, choć mieszkamy w jednym mieście to
Wcale się nie znamy, przedstawiają nas znajomi wreszcie
Rzucasz krótki uśmiech, ja - piję wódki łyk i
Przez chwilę, zanim usnę myślę "z kimś już mógłbym być" i
Chwilę później wpadasz na mnie w przedpokoju
Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje i
Nic nie mówisz znów, ja milczę też, ale oboje
Mówimy "chyba chcę, lecz wybacz, wiesz, trochę się boję" i
Chyba śnię gdy zanim wyjdziesz, rzucasz mi "dobranoc" i
Widzę w Twojej twarzy, ktoś Cię wcześniej mocno zranił i
Tak zanim się poznamy domyślamy się, co
To drugie ma na myśli przez ten pierwszy miesiąc i
Z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów
Rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł
[Refren: Sobel]
To moja wina
Nie taki był plan, wiem nie zmyjemy tych plam
Są jak krople wina (Aah)
Możesz to na mnie zrzucić (Aah), niech wszystko spadnie na mnie
Łzy z jej powiek (Aah)
Uwięziony wokół pokus, jestem solą w oku
Niewinnych kobiet i kłamstw (Yeah)
[Zwrotka 2: Pezet]
Czas nieubłaganie mija, znasz mnie kilka lat już
Tłumaczymy sobie, że dziś wszyscy żyją tak tu
Myląc brak słów z całkowitym zrozumieniem
Mijam Cię zazwyczaj w drzwiach, chyba patrzysz prosto w ziemię
Chowasz głowę w piach, to strach przed porzuceniem
Mówisz coś, że to nie tak, że Tobie brak jest czegoś, czego nie wiem
Rozmawiamy rzadziej, częściej to milczenie
Wreszcie krzyczysz coś o niczym, co naprawdę ma znaczenie
Wracasz z pracy późno, ja znów muszę wyjść i
Rzucasz luźno "no to trudno", co to znaczy to wiesz tylko Ty i
Przykro mi, że znów się mijam z Tobą, dziś Ty wyszłaś
Przypominam sobie, jak lubiłem się Ciebie domyślać
Ta iskra chyba znikła, magia prysła dzisiaj
Boję się zapytać, co to znaczy, gdy oddychasz i
Odpycha nas w nas nawzajem dziś to samo
Co nas przyciągało i to było za mało
[Refren: Sobel]
To moja wina
Nie taki był plan, wiem nie zmyjemy tych plam
Są jak krople wina (Aah)
Możesz to na mnie zrzucić (Aah), niech wszystko spadnie na mnie
Łzy z jej powiek (Aah)
Uwięziony wokół pokus, jestem solą w oku
Niewinnych kobiet i kłamstw (Yeah)
Pezet & Sobel - To Moja Wina (SzUsty Blend)
#tiktokvideo #tiktokviral #tiktok #sobel #pezet
❓❓❓ KIM JESTEM ❓❓❓
SzUsty - jestem osobą odpowiedzialną za mixowanie i tworzenie nowych, świeżych wersji utworów wielu topowych artystów w Polsce. Moja praca to przede wszystkim mix i master oraz montaż mash-up'ów (filmów utworzonych specjalnie pod dane utwory). Do każdego utworu dodaje własne unikalne brzmienie, które w połączeniu z instrumentalem i wokalem tworzą jedną, spójną i świeżą całość.
Twórca: SzUsty 👑
© If any artist or label has copyright issues with my videos (including artists of the images used), please send an e-mail to: szustyblend6@
and I will remove it immediately!